Husaberg FE 450 E 2004 by hacker33 (Strona 10 z 30)

Z całym szacunkiem do pracy jaką wkladasz w robote...Ty hacker w ogole umiesz jeździć na moto? Bo od kiedy jjestem na forum Ty tylko naprawiasz i naprawiasz :-P

Po ponad 2 miesiącach dopłynął do mnie z Kanady wałek rozrządu i zębatka zdawcza wału.

Koła zaplecione. Ogólnie zapleść nowe koło to pryszcz.

hacker - zaplatałeś od zera czy miałeś coś na wzrór ?  No i jak generalnie teraz z centrowaniem i napięciem? będziesz robił sam, czy oddajesz komuś ?

Kupiłeś w końcu klucz dynamometryczny czy dociągałeś z czuciem po prostu?
Jakie opony planujesz kupić/kupiłeś?
Szprychy finalnie inne kupiłeś czy zdecydowałeś się na inny splot?
Jaki hamulec będzie z przodu?

Nie kupiłem bo nikt nie ma.
Musiałbym kupić na ebayu a to się nie opłaca. Szprychy dociągał z czuciem do pierwszego oporu, tak aby każda była napięta ta samo i tak samo brzmiała jak ją pukałem kluczem.
Opony planuję kupić goldspeeda.
Szprychy są goldspeeda z tym, że z przodu musiałem przeplatać ze szprychami 16,5". Bo połowa tych 17" była za długa. Tył też wymagał jeszcze jednego zestawu szprych. Łącznie poszły 2 komplety.
Wszystko jest idealnie.

I został już tylko zakup tłoka
PS. masakryczna jest różnica wag tulei. Ta żeliwna która była wsadzona jak kupiłem moto ważyła chyba dobry kilogram. Ta natomiast waży tyle co paczka fajek.