Odp: Ciekawe motocykle na allegro/ebay
staram się nie przesadzać. Jeżeli sprzedaję jakikolwiek sprzęt moto/auto - to chętnie opowiadam jakie są mankamenty, co naprawiłem , czego nie. Jeżeli nie wiem to mówię, że nie wiem. Staram się tak traktować kupującego jak sam chciałbym być traktowany. Oglądałem kilka samochodów na początku roku i z historii co ludzie opowiadają to książkę można napisać. Najlepsze jest to jak rozmawiasz z gościem przez telefon on Ci wszystko tłumaczy, przyjeżdżasz i się okazuje, że jest zupełnie inaczej...
już nie mówię o takich lekkich sprawach jak ludzie wymyślają w klimacie : napiszę że miał wymieniane płyny, bo to powinienem teraz zrobić, ale sprzedaje motocykl więc żal ładować kasa... tylko mówię o przestawianych ramach, dymiących silnikach czy przemalowywanych elementach silnika, które były na dodatek klejone.
z jednej strony zaufanie a z drugiej strony każdy ma coś za uszami. Przebiegi jak i książki serw w dzisiejszych czasach też są robione.
wole być podejrzliwy i się pozytywnie zaskoczyć, niż zawierzyć komuś a potem wydać połowę wartości moto na remonty. Aczkolwiek ostatnio mi to nie wyszło ...
Pytanie : czy przesadą jest sprawdzanie np. kompresji przy kupnie. Czy wystarczy badanie organoleptyczne + przejechanie się i sprawdzenie wszystkiego na wyczucie ...
trochę się rozpisałem :)
tak btw ta husqa całkiem mi się podoba i nawet nad nią się zastanawiałem chwilę
tr4moto.blogspot.com