Hanys napisał/a:Zna może ktoś ta WR? Dziwna cena jak na ten rocznik.
[url]http://allegro.pl/yamaha-wr-450-06-07-stan-perfekcyjny-okazja-tychy-i4133666887.html[/url]
rocznik 2006 - stalowa rama oraz licznik taki jak widać na zdjęciach..
co do motocykla - sam się nim zainteresowałem.. z racji że mam rzut beretem podjechałem zobaczyć
oczywiście to co poniżej napiszę to tylko rzeczy które mnie się nie podobały (mam na myśli iż nie dyskwalifikuje to motocykla)
zacznijmy od zdjęć - na pewno aktualne to one nie są brakuje tylnego białego plastiku jak dobrze pamiętam tego od strony wydechu,
generalnie plastiki wypadałoby wymienić w całości (ledwo się to to kupy trzyma ale oczywiście to tylko moja osobista sugestia; wiem do czego motocykl jest przeznaczony - mnie osobiście coś takiego razi :)
hamulce - tył ok przód kończą się klocki; dosyć miękka klamka; przy pompowaniu czułem jak puchnie przewód - kwestia wymiany i powinno być ok
zawieszenie - tylni amor troszkę się poci więc to kwestia czasu i trzeba będzie go sprawdzić, przód - założone skarpety jednak pod nimi także dość tłusto wiec czeka Cie wymiana uszczelniaczy; nie sprawdziłem luzu na główce ramy...
tylni wahacz - wyczuwalny luz na kiwaczce
koła przód ok / tył macając wyczułem minimalny luz na paru szprychach (to też nie jest jakaś tragedia)
SILNIK - chłopak motocykl ma od 3 lat/ w tym czasie w silniku poza wymianami olej/filtr nie było robione nic; brak także informacji dotyczących jakichkolwiek akcji serwisowych (co prawda właściciel ma zeszyt gdzie poprzedni Pan skrupulatnie sobie notował co w motocyklu było robione ale brak jakich kolwiek wzmianek na temat silnika tzn tłok, korba, rozrząd, łożyska itp..)
Silnik odpalił bez problemu, trzyma wolne obroty, dobrze się wkręca itd.. jedynie co to nie podobały mi się metaliczne delikatne stuki z okolic głowicy... ciężko tak na słuch stwierdzić co tam za dzięcioł siedzi ... w każdym bądź razie coś jest nie halo..
no i najważniejsza rzecz to z prawej strony głowicy (od strony sprzęgła) są dwie śruby przechodzące przez głowice, cylinder - wkręcane w karter, na górze gdzie łby śrub opierają się o głowicę było spawane :-/ podobno poprzedni właściciel coś tam przeciągnął i najprawdopodobniej pojawiły się w tym miejscu pęknięcia... Jest do dość dobrze zrobione ale jest to już spawana głowica..
Poza tym ogólnie nie najgorzej; na pewno przyda się kosmetyka (trzeba zaopatrzyć się w tylni błotnik z lampą -obecnie założony od yz plus dorobić kawałek instalacji elektrycznej), oczywiście są to pierdoły, największą niewiadomą jest silnik gdyż o nim nie wiemy nic...
Tyle :P jak już wyżej napisałem to co opisałem nie oznacz iż moto to totalny szrot ... ale za kolorowo też nie ma :)
pzdr ! Wesołych !